Top

Przed wami sześć praktycznych porad dla podróżujących na Kubę:

  • Rezerwujcie noclegi przez airbnb w Polsce, tak jest najtaniej (na Kubie nie działa). Ja wolę być elastyczna, ale o to na Kubie z ograniczonym dostępem do Internetu trochę ciężko.. Wiem, że na miejscu ludzie płacili 15-25 dolarów, a ja tylko 10 za pokój 2-osobowy.
  • Targujcie się ile wlezie. Zazwyczaj na lotnisku chcą 40 CUC za przejazd do Hawany, a gwarantuję wam, że pojadą już za 20 CUC.
  • Weźcie ze zobą gotówkę w euro, dolary są niekorzystne w wymianie. Nie wiem jak jest z wypłatą z bankomatów, bo każdy kogo poznałam miał ze sobą gotówkę. Kartą można płacić chyba tylko w hotelach.
  • Szukajcie taxi colectivo na dworcach autobusowych.
  • Viazul (autobus) najlepiej kupić będąc jeszcze w Polsce lub dzień wcześniej, w dzień wyjazdu jest trochę ryzykowane, zwłaszcza w sezonie turystycznym (grudzień-marzec). Zazwyczaj jedą 2-3 autobusy dziennie w jedno miejsce.
  • Zabierzcie ze sobą amerykańskie wtyczki-przełączniki do kontaktów.  

Komentarze:

  • 4 lutego 2019

    A przypomnisz o co chodziło w kontekście wizy? Gdzieś kiedyś czytałam, że wystarczy wypełnić blankiet, który dostaje się już w samolocie, a z tego co pamiętam były jakieś rewelacje z liniami, którymi leciałaś.

    Odpowiedz...
  • 4 lutego 2019

    Wizę wyrobiłam w Warszawie w Sigma Travel na Marszałkowskiej 140, to tak naprawdę nie jest wiza, a karta turysty. Leciałam KLM i bez tego nie pozwolili mi zrobić check in, a ja po prostu miałam tę kartę niewypełnioną i zrobiłam to na lotnisku..

    Odpowiedz...
  • Sylwia

    14 listopada 2019

    Cześć! Spędzę na Kubie cały grudzień i zastanawiam się gdzie najlepiej wymienić pieniądze? Podobno na lotnisku jest najlepszy kurs ale trochę to dziwne… Czy Ty korzystałaś tylko z CUC czy miałaś tez CUP, żeby płacić np w tych lokalnych knajpkach?
    Z góry dzięki za odpowiedź 😉

    Odpowiedz...
    • Magda Staszewska

      16 listopada 2019

      Ja wymieniałam pieniądze w banku w Havanie. Miałam CUC i CUP. Lokalnych knajpek jest raczej niewiele, tak nie ma kultury jedzenia na mieście.
      Pozdrawiam, Magda

      Odpowiedz...

napisz komentarz