Top

Dzisiaj porozmawiamy o … WINIE. Wino to jest napój Bogów, a jak Węgry i wino to oczywiście TOKAJ. Legendarny rejon winiarski w północno-wschodniej części kraju, który obejmuje 27 miejscowości. Miejsce cieszy się wieloletnią kulturą i tradycją winiarską. Winorośl uprawiana jest już od średniowiecza i co mniej bardzo cieszy jest to nieliczne miejsce na świecie, gdzie powstaje naturalne słodkie wino.

No, to zabieram was do raju dla miłośników słodkiego wina, gotowi?

W 2002 roku cały region został wpisany na LISTĘ ŚWIATOWEGO DZIEDZICTWA UNESCO.

Rozróżnia się dwa główne rodzaje Tokaju:

  • Tokaj Szamorodni – otrzymywany z moszczu tłoczonego z niesortowanych winogron
  • Tokaj Aszú – dosładzany wybranymi podsuszonymi winogronami

Dlaczego to wino jest dobre? Z pewnością wpływa na to wulkaniczna gleba, super unikalny mikroklimat, delikatne wzniesienia wzgórz, szlachetna pleśń pokrywająca ściany piwnic, jesienne mgły nad rzekami i takie różne bajery.

A co wy możecie zrobić w regionie Tokaj?

PIĆ, smakować pyszne jedzenie, testować, kosztować, spacerować, podziwiać.

Ważnym aspektem jest również to, że Tokaj, jak i całe Węgry, są atrakcyjne cenowo dla Polaków.

Moje TOP OF THE TOP to następujące atrakcje:

  1. Zwiedzanie piwnicy (często z jej właścicielem, co jest super doświadczeniem), w której czeka na was wiele „testing pointów”. My skorzystaliśmy z oferty winiarni Holdvölgy położonej w Mád, która cieszy się wieloletnią tradycją winiarską. Słodkie, węgierskie wino jest trochę mocne, dlatego bądźcie ostrożni!
  2. Przejażdżka na pace pick-up i piknik połączony z testowaniem winka na wzgórzu z przepięknym widokiem. Skorzystaliśmy korzystaliśmy z oferty Első Mádi Borház. Jest to przepyszna restauracja wraz ze sklepem z winami znajdująca się przy wjeździe do Mád. Właściciel produkuje i sprzedaje wina, organizuje przeróżne atrakcje i ma świetny gust kulinarny. Koniecznie spróbujcie węgierskiego startera z ich świeżo wypiekanym chlebem i kiszonkami (terroir selecition). Bardzo ciekawe pozycje w karcie to również sałatka z cukinii i wędzonego pstrąga, faszerowana papryka oraz sernika z sera wiejskiego z musem malinowym.
  3. Gombos-hegyi Cellar w Hercegkút to takie małe domki jak dla Hobbitów, które są piwniczkami (szczególnie polecam Espák Pince, Pan leje wina od serca!). Totalnie przepiękne i nietypowe miejsce z widoczkiem.
  4. Godny uwagi jest też Tarn of Megyer-hegy i spacer po okolicy, który trwa około 2h i obfituje w przepiękne tereny.

Jak Węgry to i Budapeszt czyli jedno z moich ulubionych miast w Europie. Tutaj wpis o Budapeszcie.

Wpis powstał ze współpracy z Węgierska Organizacją Turystyczną @wow_hungary

Wszystkie miejsca zostały przeze mnie przetestowane i polecam tylko te w 100% sprawdzone i warte uwagi.

Komentarze:

  • Karolina

    22 sierpnia 2020

    Mega klimat i bardzo ciekawy post! Jakoś nigdy nie miałam tego typu skojarzeń z Węgrami i chyba zacznę na nowo myśleć o tym kierunku 😍

    Odpowiedz...
  • 22 sierpnia 2020

    Na pierwszy wyjazd na Węgry mieliśmy wybrać Budapeszt, ale coraz bardziej myślimy o rozszerzeniu planów o Tokaj. Albo w ogóle zmianie planów. Cebulka, nie pomagasz ;’)

    Odpowiedz...
  • 22 sierpnia 2020

    Czemu nie radziłaś mi tej ostrożności jak wypiłam 8 kieliszków tego cuda? Węgry są super ♥️

    Odpowiedz...
  • marynazemłyna

    23 sierpnia 2020

    Tokaj najlepszy na Szprycer!!! Jedziemy tam spróbować lokalnie 🙂 Wegry kolejną destynacja…

    Odpowiedz...
  • Ania

    24 sierpnia 2020

    Nigdy nie spodziewałam się, że ba Węgrzech jest tak pięknie i tyle atrakcji😍 rewelacja wpisuje na liste must see

    Odpowiedz...

napisz komentarz